poniedziałek, 18 stycznia 2010

Wreszcie coś skończyłam

Udalo się, choć w bólach to jednak wkońcu się narodziła.

Nie jest to piękny estoński szal, ani nawet cudowna chusta, ale co tam... Moje własne, wymęczone, no i mam w końcu coś do pokazania ...

Przedstawiam Wam chustę "Urszulę". Nazwałam ją tak, gdyż będzie ona prezentam dla mojej przyjaciółki z wdzięczności za ogromne serce i wiele cierpliwości jakie zostały mi ostanio okazane.

Dziekuję Ci Uleńko!!!

Wzór zaczerpniety z "Małej Diany" 7/2006. Chusta jest gigantyczne ma 360 cm długości, a w najszerszym miejscu 100 cm.

Niestety zdjecia nie sa najlepsze, bo nie dość że nie jestem najlepszym fotografem, to jeszcze nie dysponuję tak wielką powierzchnią, aby móc ukazać chustę w całości. Trudno musi być jak jest! Musicie mi to wybaczyć...


300g Kashmir (PHU Wnuk) 100% wełna; 100g/360m; druty 4,0
wzór Mała Diana 7/2006 model 2



17 komentarzy:

  1. no i sie doczekałam ;)
    chusta śliczna, bardzo lubie proste wzory :) i jest ogrrrromna, gratuluję cierpliowści do tak wielkich prac!
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Napracowałaś się. Koleżanka będzie zachwycona.
    Zapraszam do mnie
    http://mrofka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. piekna robotka...wykonczenie pieknie zdobi..pozdrawiam ania

    OdpowiedzUsuń
  4. Sliczna, taka przytulasna mmmm az milo sie nia omotac, szczesciara ta kolezanka ;o)

    OdpowiedzUsuń
  5. No nie wyobrażam sobie aby koleżanka była niezadowolona. Bardzo wyraźne zdjęcia i ładny wzór- pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Chusta piękna, nieważne, że nie estońskie wzory, ważne, że z serca i dla serca. Zazdroszcze takiej przyjazni.

    OdpowiedzUsuń
  7. Twoja chusta ma przepiękny brzeg. Ślicznie wygląda całość.

    OdpowiedzUsuń
  8. Chusta jest SUPER - sama bym się w taką chętnie wtuliła :)
    Fajnie ją nazwałaś!

    OdpowiedzUsuń
  9. O matko to chyba największa chusta jaką do tej pory widziałam :)
    Śliczna jest

    OdpowiedzUsuń
  10. chusta wielgaśna i fajne ma wykończenie, podziwiam za wytrwałość bo wiem jak to jest przy maluchach

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudna ta chusta:)
    Daje wiele możliwości owijania się w nią i nią !!!

    OdpowiedzUsuń
  12. Kochana, kto powiedział, że wzór nie estoński?
    Jest taka mała wioska na północnym wschodzie Estonii, gdzie robią dokładnie takie chusty!!! I tej wersji będziemy się trzymać, a co?

    OdpowiedzUsuń
  13. Madziula!!! dziękuję...

    Zaskoczyłaś mnie dziś niezmiernie... Pod wieloma względami.
    A chusta jest cudna. Dla wszystkich, którzy tak serdecznie tutaj ocenili Twoją pracę- jest w rzeczywistości o wiele śliczniejsza, bardziej "przytulaśna" i z ogromnego serca, kórego te zdjęcia nie oddają.
    I jest wielka jak... moje dzisiejsze zaskoczenie i radość. Podziwiam Twój talent,radość z tego, co Cię otacza, pogodę ducha, wytrwałość, siłę i wiarę w jutro.
    I mam ogromną nadzieję, że już bardzo niedługo będziemy mogły wypić wspólną kawę, kiedy nam tylko przyjdzie na to ochota...Całuję całą cudowną Rodzinkę.
    Dziękuję. Ula

    OdpowiedzUsuń