Ponieważ sweterek Rene musi troszkę zaczekać -zabrakło włóczki i trzeba teraz grzecznie poczekać, aż "ślubny" zechce podążyć do pasmanterii celem dokupienia 1 motka. A to potrwa niestety!!!
Od dłuższego czasu z zapartym tchem śledzę panujące wszem SZALeństwo, więc postanowiłam spróbowac i ja... Zajżałam do Zamotane i okazało się, że jest jeszcze kilka motków DLG. Obserwując poczynania Dagny- mistrzyni w dziedzinie szali estońskich -postawiłam na tą właśnie włóczkę... Złożyłam zamówienie i dziś paczka dotarła! Włóczki super, a do tego kilka fajnych próbek (coś czuję, że to nie ostatnie moje zamówienie).
mam nadzieję że szale wyjdą przepiękna, a zdrówka dla Antosia życzę duuużo, chłopak jak malowanie :))
OdpowiedzUsuńNa poczatek,GRATULACJE!!!! bardzo urocze maleństwo.Życzę dużo zdrówka dla syneczka i mamusi.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu tego wpisu zaczęłam przeglądać ofertę zamotane.pl i nawet byłam mile zaskoczona ciekwymi włóczkami.
Zastanawiam się jednak, na ile zdjęcia oddają prawdziwość koloru ?