wtorek, 6 października 2009

Nowy członek rodziny...

Nie, nie, nie... jeszcze nie urodziłam (choć bardzo juz bym chciała!). Jak nic sie nie zmieni mam pojawić się w szpitalu w piątek i wtedy moja lekarka weźmie sprawy w swoje ręce. Już nie mogę się doczekać!

Tymczasem w domu pojawił się nowy lokator. To suczka rasy Yorkshire terrier, wabi się Coffee i juz kupiła sobie serca wszystkich domowników.
Oto i ona



8 komentarzy:

  1. A żebys wiedziała, że z tytułu wynikło mi że juz się mamy cieszyć. Piesunio strasznie ładny, a ja ci przekazuję pozytywną energię na radosne rozwiązanie- buźka

    OdpowiedzUsuń
  2. Piesek piękny i słodki!!! Trzymam kciuki za rozwiązanie! Rozumiem Cię świetnie - mnie zostało jeszcze 52 dni :) Czas oczekiwania wykorzystuję na zabawę z dzieckiem starszym oraz - na robótki :)
    Moc uścisków!!!
    Asia

    OdpowiedzUsuń
  3. Końcówka ciąży strasznie się dłuży, ale za to jaki prezent dostajemy w ramiona, jak się skończy. Szczęsliwego rozwiązania. Mama 2 miesięcznej Małgosi

    OdpowiedzUsuń
  4. Piesek słodki -wiem coś o tym, sama jestem właścicielką Yorka i był tak samo słodziutki jako szczeniaczek. Teraz ma już prawie 5 lat i ...swój własny świat:)))

    Pozdrawiam i życze szybkiego i szczęśliwego rozwiązania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Co za śliczność!!! Słodycz po prostu:)
    Dotarł do Ciebie mój poniedziałkowy mail?

    OdpowiedzUsuń
  6. strasznie slodka istotka :)
    fajnie miec malego zwierzaka w domu co?

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny psiaczek trzymam kciuki za końcówkę pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń